Oświadczenie Stowarzyszenia Obrony Szpitala

Podczas spotkania z samorządowcami z gmin i z powiatu pilskiego, które odbyło się 6 marca w Osieku nad Notecią, część z zaproszonych gości próbowała storpedować naszą inicjatywę, zarzucając populizm, cynizm i interes polityczny.

Nasze pytania do Starosty, jako przedstawiciela organu właścicielskiego dotyczące aktualnej sytuacji finansowej szpitala, przyczyn powstania tak dużej straty, braku reakcji organów spółki na pogarszającą się sytuację szpitala, pozostały bez odpowiedzi i potraktowane jako zarzuty i próba konfrontacji.


Stowarzyszenie jak każdy obywatel – płatnik podatków i składek zdrowotnych, ma prawo do kompletnej wiedzy w zakresie ich wykorzystywania w placówkach służby zdrowia. To gwarantuje nam Konstytucja. W jaki sposób możemy przedstawić konkretne rozwiązania pomocy szpitalowi natury ekonomicznej czy organizacyjnej nie znając przyczyn jego strat, zadłużenia oraz aktualnego stanu finansów?!

Taką sytuację można porównać do diagnozy lekarskiej. Nie można wymagać od lekarza, aby nas leczył, jeżeli nie poinformujemy go o objawach i historii choroby. Aby mógł on skutecznie zaplanować terapię zakończoną sukcesem, musi ją rozpocząć od kompletnych badań diagnostycznych pacjenta.

Dlatego też zaproponowaliśmy Panu Staroście powołanie zespołu roboczego z udziałem przedstawicieli Zarządu Spółki, Rady Nadzorczej i Stowarzyszenia. Zespół roboczy w takim składzie będzie w stanie określić przyczyny złej sytuacji szpitala, postawi odpowiednią diagnozę i miejmy nadzieję znajdzie rozwiązania na wyjście z tego kryzysu. Czekamy na decyzję Starosty.

Zarzucanie Stowarzyszeniu, że przez jego działalność lekarze z zewnątrz nie chcą przyjść do pracy w szpitalu, pozostawiamy bez komentarza. Jest wręcz odwrotnie, prowadzimy rozmowy z potencjalnymi specjalistami, szczególnie ginekologami, namawiając ich do związania się z wyrzyskim szpitalem. Ich jedyną obawą jest stabilność finansów szpitala, a tym samym stabilność zatrudnienia.

W aspekcie deklarowanej przez Stowarzyszenie pomocy nie można jednak oczekiwać cudów. Prawa ekonomii są nieubłagane. Wg. słów Starosty szpital wygenerował tylko za ubiegły rok 1,6 mln złotych straty. To prawie 20% przychodów. Dodając straty i zobowiązania za ubiegłe lata działania spółki, sytuacja może być krytyczna.

Podczas spotkania została zasygnalizowana pomoc finansowa gmin i pożyczka z powiatu. To zdaniem Stowarzyszenia cenne inicjatywy, ale posługując się znów przenośnią „dziurawa beczka przyjmie każdą ilość wody”. Trzeba więc naprawić tę przysłowiową „beczkę”! Niestety bez kompleksowej analizy przyczyn zaistniałej sytuacji oraz dobrej woli ze strony zarządcy, znalezienie dobrego rozwiązania tej krytycznej sytuacji nie będzie możliwe, a tego właśnie staramy się wszyscy uniknąć.

Oświadczamy, że nasza deklarowana pomoc jest bezinteresowna i pozbawiona jakichkolwiek podtekstów politycznych. Apelujemy do Pana Starosty o jak najszybsze powołanie zespołu roboczego. Oby nie było za późno!